Kiedy pojawia się film taki jak „Igrzyska śmierci: W łapaniu ognia”, moja wewnętrzna 13-latka o feministycznych poglądach wstaje i cieszy się. Oczywiście, samo istnienie udanej serii opartej na dziewczynach, która nie kręci się wokół potencjalnych zalotników z nadprzyrodzonymi mocami, wystarczy, by uśmiechnęła się.
Recenzja filmu Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia
Scena w „Catching Fire”, która szczególnie rozpaliła moje powolne, nastoletnie alter-ego? Kiedy Jennifer Lawrence – niezastąpiona jako wojowniczka bohaterka Katniss Everdeen w rundzie 2 tego młodego dorosłego przedsięwzięcia opartego na oświetleniu, podobnie jak Vivien Leigh była niezastąpiona w „ Przeminęło z wiatrem”„- nagle wiruje w swojej niedoszłej sukni ślubnej podczas wywiadu telewizyjnego, który miał odwrócić uwagę uciskanej ludności Panem. To, co początkowo wygląda jak wielopoziomowa, oszroniona na biało klatka, płonie płomieniami i zmienia się w giętką, niebieskawą noc uskrzydlony symbol wywrotu, który naśladuje Kosogłos, maskotkę narastającego buntu w kraju.
Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia gdzie obejrzeć
Jedna suknia reprezentuje kobiecą pułapkę i oczekiwania, druga ludzką wolność i możliwości. Nazwij to momentem spotkania Barbie z Joanną d’Arc. I nie każdy mężczyzna może jednocześnie kołysać lawendowym kucykiem i pompadour, ale cholera, jeśli Stanley TucciŁaskawy oleisty prezenter telewizyjny Caesar Flickerman – po części Ryan Seacrest, po części Siegfried i Roy – udaje się to zrobić. „Dziewczyna w ogniu jest taka bezczelna” – deklaruje Katniss z półuśmiechem, na wpół szyderczo, kiedy wykonuje swoją sztuczkę ubierania się.