Dla mnie, waszego skromnego recenzenta, stanowi to natychmiastowy problem: jak opisać ten film, nie zdradzając zbyt wiele? Powinieneś zobaczyć „Ciało”, jeśli lubisz thrillery z mocnymi kobiecymi wątkami, które sprawiają, że zaglądasz między palce i tracisz oddech z powodu przemocy (ale nie makabrycznej przemocy). Jest tak zbliżony do wszechstronnego, pozbawionego kwalifikacji filmu gatunkowego, który można oglądać z każdym, czy to z mamą, ukochaną, czy z szynszyli Schnookums.
Jeśli to brzmi dobrze i nie chcesz, aby Twoje wrażenia z oglądania zostały zrujnowane, wynoś się stąd teraz. Moje uczucia nie zostaną zranione, kontynuuj.
Nie, naprawdę idź. W porządku, szczerze. Idź, idź, wynoś się stąd.
Ok, poszli? Dobry.
Witaj ponownie. Teraz, gdy ci, którzy się poddali, odeszli, przejdźmy do miejsca, w którym skończyłem. „Body” to wyjątkowy thriller, kropka. Głównym celem filmu nie są zawiłe urządzenia fabularne, złożone psychologicznie postacie czy wyjątkowo makabryczne efekty makijażu. „Ciało” nie zmieni twojego życia, nie sprawi, że będziesz płakać, nauczy cię głębokiej prawdy, ani nie wejdzie do twojej głowy i zamieszka na kilka dni później. Zamiast tego chodzi o atmosferę, a nie taką, której zagraża fatalne, nastrojowe oświetlenie w błocie czy taniość produkcyjna. Jak naprawdę dobra kolejka górska, 70-minutowa „Body” dobiega końca i kończy się w mgnieniu oka, ale sama jazda i dreszczyk emocji pozostają. Kiedy to się skończy, będziesz chciał wrócić do pracy.
Trup gdzie obejrzeć
Film opowiada o trzech dwudziestokilkuletnich kobietach w noc poprzedzającą Wigilię. Cali ( Alexandra Turshen ) i Holly ( Helen Rogers ) odwiedzają swoją przyjaciółkę Melissę ( Lauren Molina ) w domu rodziców Melissy. Gdy noc się kończy, postanawiają wybrać się na nocną przejażdżkę. Po drodze mijają autostopowicza z przerażającą brodą. Ostatecznie docierają do pałacowego domu, w którym wypija się więcej alkoholu i dobrze się bawi.
Wtedy dziewczyny zdają sobie sprawę, że nie są same.
Trup online
Do tego momentu „Ciało” rozkoszuje się naturalistycznym, lekkim dialogiem. Turshen, Roger i Molina żyją w prawdziwym siostrzanym koleżeństwie, do tego stopnia, że nie ma znaczenia, że dialogi i sytuacje, w których się znaleźli przed odkryciem, są tak lekkie, że ledwo je zapamiętasz, gdy film się skończy. To właściwie sekret sukcesu filmu: utrzymuje określone tempo i zainteresowanie, że jesteś tak natychmiast zaangażowany, że nawet nie zdajesz sobie sprawy, że zostałeś wciągnięty.
Trup zalukaj